Tak mnie naszło i... bezmyślność w Internecie mnie przeraża. Wszyscy podążający bezmyślnie za głównym nurtem, mający w poważaniu kogoś myślącego inaczej, uważający go za hipstera, debila, kretyna i odmieńca. A gdy argumentujesz swój powód, dla którego chcesz cokolwiek zrobić inaczej, to jesteś hejterem i chuja się znasz. A to nie jest tak. Gdy w tramwaju dwójka ludzi prześladuje resztę, to nie jest to globalne zagrożenie. Po prostu - tramwaj jest pełen pizd. A co sądzisz Ty o wymienionym przeze mnie zagadnieniu?