Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- <!DOCTYPE html>
- <html lang="en">
- <head>
- <meta charset="UTF-8">
- <title>Zajęcia 2</title>
- <style>
- /* Wewnątrz tagów <style> piszemy kod w języku CSS */
- /* w CSS komenatarze wyglądają tak (w HTML używamy <!-- -->) */
- /* to aplikuje styl do wszystkich divów */
- div {
- margin: 0;
- }
- /* to aplikuje styl do wszystkich elementów mających przypisaną klasę
- o nazwie classExample */
- .classExample {
- width: 100%;
- height: 50px;
- background-color: bisque;
- border-bottom: 2px solid black;
- }
- /* to aplikuje styl tylko do elementu o id myDiv */
- #myDiv {
- width: 50px;
- }
- #myDiv2 {
- width: 500px;
- }
- table {
- border-collapse: collapse;
- }
- td, th {
- border: 1px solid black;
- }
- </style>
- </head>
- <body>
- <div class="classExample"></div>
- <div id="myDiv" class="classExample"></div>
- <div id="myDiv2" class="classExample"></div>
- <div class="classExample"></div>
- <div class="classExample"></div>
- <div class="classExample"></div>
- <div class="classExample"></div>
- <div class="classExample"></div>
- <div class="classExample"></div>
- <div class="classExample"></div>
- <div style="
- margin: 50px 20px 10px 100px;
- padding: 50px 100px 0 0;
- background-color: #f3bdb3;
- text-align: center;
- ">
- <div style="
- width: 100px;
- height: 100px;
- background-color: #37afd7;
- border: 5px solid black;
- border-radius: 100px 1px 15px 30px;
- border-style: dashed;
- text-align: center;
- ">
- </div>
- W Tyńcu, <span style="font-size: 20px;">w gospodzie „Pod Lutym Turem”</span>, należącej do opactwa, siedziało kilku ludzi, słuchając opowiadania wojaka bywalca, który z dalekich stron przybywszy, prawił im o przygodach, jakich na wojnie i w czasie podróży doznał. Człek był brodaty, w sile wieku, pleczysty, prawie ogromny, ale wychudły; włosy nosił ujęte w pątlik, czyli w siatkę naszywaną paciorkami; na sobie miał skórzany kubrak z pręgami wyciśniętymi przez pancerz, na nim pas, cały z miedzianych klamr; za pasem nóż w rogowej pochwie, przy boku zaś krótki kord podróżny.
- <br>
- Tuż przy <span style="font-weight: 700;">nim za stołem siedział młodzieńczyk</span> o długich włosach i wesołym spojrzeniu, widocznie jego towarzysz lub może giermek, bo przybrany także po podróżnemu, w taki sam powyciskany od zbroicy skórzany kubrak. Resztę towarzystwa stanowiło dwóch ziemian z okolic Krakowa i trzech mieszczan w czerwonych składanych czapkach, których cienkie końce zwieszały się im z boku aż na łokcie.
- <br>
- Gospodarz<span style="text-decoration: underline;"> Niemiec, w płowym kapturze</span> z kołnierzem wycinanym w zęby, lał im z konwi sytne piwo do glinianych stągiewek i nasłuchiwał ciekawie przygód wojennych.
- <br>
- Jeszcze c<span style="color: #37afd7">iekawiej jednak słuchali mieszczanie.</span> W owych czasach nienawiść, jaka dzieliła za czasów Łokietkowych miasto od rycerskiego ziemiaństwa, znacznie już była przygasła, mieszczaństwo zaś nosiło głowy górniej niż w wiekach późniejszych. Jeszcze ceniono ich gotowość ad concessionem pecuniarum; dlatego też nieraz zdarzało się widzieć w gospodach kupców pijących za pan brat ze szlachtą. Widziano ich nawet chętnie, bo jako ludzie, u których o gotowy grosz łatwiej, płacili zwykle za herbowych.
- <br>
- Tak więc <span>siedzieli teraz i rozmawiali,</span> mrugając od czasu do czasu na gospodarza, aby napełniał stągiewki.
- <br>
- — Toście,<span> szlachetny rycerzu, zwiedzili kawał</span> świata? — rzekł jeden z kupców.
- <br>
- — Niewiel<span>u z tych, którzy</span> teraz ze wszystkich stron ściągają do Krakowa, widziało tyle — odpowiedział przybyły rycerz.
- <br>
- — A niema<span>ło ich ściągnie — mówił</span> dalej mieszczanin. — Wielkie gody i wielka szczęśliwość dla Królestwa! Prawią też, i to pewna, że król kazał całą łożnicę królowej złotogłowem szytym perłami wysłać i takiż baldachim nad nią uczynić. Zabawy będą i gonitwy w szrankach, jakich świat dotąd nie widział.
- <br>
- — Kumotrze Gamroth, nie przerywajcie rycerzowi — rzekł drugi kupiec.
- <br>
- — Nie przerywam ja, kmotrze Eyertreter, tylko tak myślę, że i on rad będzie wiedział, co prawią, bo pewnie sam do Krakowa jedzie. Nie wrócim i tak dziś do miasta, gdyż bramy przedtem zamkną, a w nocy gad, który się w wiórach rodzi, spać nie daje, więc mamy czas na wszystko.
- </div>
- <!-- tabela -->
- <table>
- <!-- nagłówek tabeli -->
- <thead>
- <tr>
- <th>Imię</th>
- <th>Nazwisko</th>
- <th>Wiek</th>
- <th>Miasto</th>
- </tr>
- </thead>
- <!-- ciało tabeli -->
- <tbody>
- <tr>
- <td>Jan</td>
- <td>Kowalski</td>
- <td>28</td>
- <td>Warszawa</td>
- </tr>
- <tr>
- <td>Anna</td>
- <td>Nowak</td>
- <td>34</td>
- <td>Kraków</td>
- </tr>
- <tr>
- <td>Piotr</td>
- <td>Wiśniewski</td>
- <td>45</td>
- <td>Gdańsk</td>
- </tr>
- <tr>
- <td>Maria</td>
- <td>Wójcik</td>
- <td>29</td>
- <td>Poznań</td>
- </tr>
- <tr>
- <td>Krzysztof</td>
- <td>Krawczyk</td>
- <td>40</td>
- <td>Wrocław</td>
- </tr>
- </tbody>
- </table>
- </body>
- </html>
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement