W jakim celu przyzwałeś księcia pokus?

- O kurwa. Mam w sobie demony i nie rozumiem ich.

Pozwól, więc, że ci opowiem o mroku w ludzkiej duszy...

Więc macie w sobie dopaminę, tak? To związek, uwalniany do mózgu za każdym razem, kiedy robisz coś przyjemnego np. jedzenie, seks. To jest natura, króliki, ryby i reszta, potrzebują dopaminy, żeby miały chęć się rozmnażać.

- Okej.

Ale ponieważ ludzie się rozwinęli i mają dostęp do wszystkiego czego chcą i kiedy chcą, mogą łatwo przedawkować i mieć problemy. Wiesz, to nie jest jakaś wyższa matematyka.

- Więc duchowo jest ze mną w porządku?

Nie, kurwa. To jak... okej. To jakby mieć cukrzycę. Możesz źle jeść i jeść i substancje są uwalniane z twojej wątroby w zły sposób. No wiesz, gluten, te sprawy. W końcu zaburza to równowagę w twojej wątrobie. Coś się przestawia i jesteś cukrzykiem na zawsze, co nie? Więc jeśli będziesz coś robił zbyt często, w końcu dopamina pójdzie kurewsko w górę i będziesz miał przejebane całe życie.

- Co to znaczy? Mogę się uzależnić od wszystkiego, więc nie mogę się z niczego cieszyć?

Tak, właściwie o to chodzi.

- Nałogowcy mówią coś o tym, że staram się wypełnić dziurę.

A kto się kurwa nie stara?
Wiesz co to za pierdolenie w ogóle?

Porozmawiajmy teraz o genetyce. Masz jeszcze czas?

- Tak, świetnie.

Ok, pozwól, że ci to zobrazuję. Daj mi chwilę.