Daniel:
jutro na rano ja jebie
jak dlugo jeszcze te jebane wolne

[JA]:
phi

Daniel:
zajebac sie mozna w domu

[JA]:
ja tam od poniedziałku do soboty chodzę na kurs i nie narzekam

Daniel:
a wczoraj wiesz co robilem?

[JA]:
a siedzę w domu przez resztę czasu i nie narzekam xD
chociaż już mnie czasem jebie od tego siedzenia...
btw, co żeś wczoraj robił?

Daniel:
tak swoją bzykałem
ze cicho nie chciala byc
a rodzice za scianą
a wczesniej zakladalem folie do telefonu na jego ekran
patent w chuj
folia przyszla w opakowaniu jak by to cos nie wiem za 200 zł było

[JA]:
co prawda nie znam się na foliach ani bzykaniu, ale:
a) mogłeś tą swoją zakneblować
b) to chyba dobrze, że ta folia w takim opakowaniu przyszła?

Daniel:
xD
wracając do folii
to
taka szmatka na 2 palce jest
zakladasz czyscisz ekran
potem ciągniesz za sznureczek który uwalnia dozownik z jakimś alkoholem
czyszisz na morkro

[JA]:
i opłacalne to gówno jest?

Daniel:
czekaj
potem sciereczką z microfibry na sucho
potem taką prostokątną naklejką ściągasz jak zostana jakies okruchy pyłki
lub kłaki mojego psa
i naklejasz
potem mozesz regulować na boki
a jak juz ok to naciskacz mocniej na środek i zaczyna sie zajebiście
przyklejac
efekt taki ze mam folie a ekran nie przyciaga tak syfu
jest bardziej przejzysty
zajebista sprawa